Jan G. Grudniewski Komendant Naczelny PDS


Jan Gustaw Grudniewski – co myśli i skąd pochodzi.

Jan Gustaw Grudniewski urodził się 9 grudnia 1945 r. w miejscowości Krynki, obecnie województwo Świętokrzyskie. Rodzina jego była w tym terenie zakorzeniona od wielu pokoleń a pierwsze pisane znane informacje o jego przodkach pochodzą z 1740 r. gdy ich przodek szlachcic z południowej części Polski h. Grzymala, swojemu synowi, młodemu małżonkowi, wykupił koncesję od biskupstwa krakowskiego na wydobywanie rudy i wytop żelaza w regionie na południe od miasta Iłża w okolicach Starachowic, obecnie gmina Brody. Rodzina jego była i jest praktykującymi katolikami  a przodkowie brali udział w zrywach niepodległościowych.  Dziadek był strzelcem Polskich Drużyn Strzeleckich w Stanisławowie, gdzie musiał uchodzić  po  narażeniu  się  w miejscu pochodzenia poważnie carskiej władzy.

W związku,  że przodkowie byli ludźmi płodnymi i zaradnymi rodzina dosyć szeroko zajmowała się przemysłem, kopalniami rudy i przeróbką żelaza, nie musieli wjeżdżać za granice za chlebem. W tym regionie jest obecnie dużo Grudniewskich wywodzących się z tego samych  przodków. Cześć z nich nawet nie kojarzy pokrewieństwa.

Ojciec jego był ułanem w wojsku przedwojennym a po wojsku  pracował w przemyśle zbrojeniowym w Starachowicach, prowadząc także gospodarstwo rolne. Był związany z ruchem niepodległościowym i podziemiem, zajmując się remontem  broni. Po II wojnie Światowej w 1947 r. dostał polecenie, aby przenieść się na Ziemie Odzyskane niedaleko od morskiego pasa granicznego,  gdyż brał udział w siatce przerzucania uciekinierów podziemia za granicę. Na ogół ta grupa korzystała  z przerzutu przez Morze Bałtyckie. Ojciec był zawsze magazynierem w dużych PGR-ach, gdzie mając  kilkunastu robotników sezonowych przechowywał wśród nich uciekinierów i kurierów. Wyróżniał się znajomością matematyki co wielokrotnie w towarzystwie pokazywał. Byli pośród nich także ważni uciekinierzy, przed którym ojciec w ukryciu stawał na baczność i się meldował, mimo że w pracy był ich szefem. Aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa, był torturowany ale po kilku dniach wypuszczony przez kapitana, który pochodził z Kieleckiego i znał rodzinę albo sam był w podziemiu. Uprzedzono go, że podejrzewany jest o poważne ale nie odkryte jeszcze sprawy, więc lepiej, żeby wrócił w rodzinne strony, bo tu zostanie zlikwidowany nawet, gdy nie da się nic udowodnić.

Rodzice najpierw  wysłali do dziadków najmłodszego syna Jana a później rodzina wróciła w Kieleckie, gdzie mieli dom i gospodarstwo rolne.  Ojciec dostał zakaz pracy w przemyśle i zatrudniał się w Spółdzielczości Pracy, gdzie było dużo akowców.

Przed aresztowaniem o którym został przez podziemie  uprzedzony, palił w piecu kaflowym wszelkie dokumenty swoje i swoich przodków: zdjęcia i ślady pochodzenia, aby nie były dostępne w czasie rewizji UB.  Kilkuletni syn Jan w tym brał udział, traktując jako zabawę  i osobiście spalił legitymację strzelecką swojego dziadka, wklejoną w okładkę kucharskiej książki,   wówczas nie wiedząc jakie ona ma znaczenie historyczne. Do dzisiaj, jako Komendant Naczelny Polskich Drużyn Strzeleckich (1911-2021) nie może tego odżałować, ale takie były to czasy, że życie rodziny było ważniejsze od historii i pamięci przodków.

Jan był dzieckiem wyróżniającym się w otoczeniu. Bardzo oczytanym, znającym wszystkie stolice w świata, rzeki i góry a także  umiejącym dyskretnie przewodzić równolatkom. Jako 16 latek prowadził przez kilka lat teatr amatorski w miejscowości Rudnik, który był znany w okolicy. Dopiero po kilku latach przydzielono im instruktora z powiatu. Prowadził teatr przez cały okres nauki w technikum w Starachowicach, aż do pójścia do Szkoły Oficerskiej w Koszalinie. W Szkole Oficerskiej założył na roku teatr amatorski mający ponad 20 aktorów.

Od dziecka miał zdolności do przewidywania zdarzeń, co później uchroniło go,  gdy jako szefa oficerskiego sprzysiężenia VIRITIM, gdy  był obiektem zamachów na życie, a także gdy uczestniczył w działaniach Solidarności Walczącej Kornela Morawieckiego, dając lokal działaczom, jak przemieszczając uciekinierów z Armii Czerwonej. Między innymi  przechowywał Annę Walentynowicz w swym mieszkaniu na Gocławiu w Warszawie.

Służbę wojskową rozpoczął jako podporucznik artylerii jednostki w Lublińcu. Po trzech  latach rozpoczął studia na WAT w Warszawie.

W 1977 ukończył studia elektromechaniczne na Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie z oceną bardzo dobrą.

Za pracę magisterską pt „ Bariera świetlna do pomiaru hiperdźwiękowych prędkości pocisków” został wyróżniony tytułem Mistrza Techniki 1977 r.    Na czwartym roku studiów na Wojskowej Akademii Technicznej za niepoprawne politycznie wystąpienie na spotkaniu z delegatami na Zjazd PZPR i Biura Politycznego został usunięty ze studiów przez organa partyjne, ale w ostatniej chwili Komendant Akademii WAT gen bryg doc. dr inż. Aleksander Grabowski sprzeciwił się decyzji Komitetu Partyjnego i polecił zachować na studiach z udzieleniem kary partyjnej.  Zawsze był szanowanym społecznikiem i wybieranym przez otoczenie.

Służył technicznych jednostkach wojskowych, gdzie dał się poznać jako dobry organizator, dbający o ludzi a jednocześnie wprowadzający nowoczesne systemy pracy, dający większą wydajność i jakość. W zakładach okręgowych remontu uzbrojenia jako Główny Technolog w ciągu roku z zespołem nadrobił półtoraroczne dotychczasowe opóźnienia. Pierwszy w Okręgu Śląskim w służbach technicznych wprowadził spawanie aluminium w osłonie argonu.  Był wynalazcą i racjonalizatorem, który zajął pierwsze miejsce w Śląskim Okręgu Wojskowym. Pełnił służbę jako szef uzbrojenia pułku czołgów, zastępca dowódcy pułku artylerii przeciwlotniczej i pułku czołgów. Umiał skupiać wokół siebie młodych oficerów i uczył ich jak nie dawać się komunistycznej indoktrynacji oraz nie przyjmować sowieckich wojskowych naleciałości: jak picie na umór i znęcanie się nad podwładnymi.

Przed stanem wojennym  jako zastępca dowódcy ds. technicznych pułku artylerii przeciwlotniczej, w pięciu pułkach  5 Dywizji Pancernej w Gubinie zorganizował spisek oficerski mający na celu przeciwstawienia się udziałowi Armii Radzieckiej w Stanie Wojennym.  Spisek ten nie został oficjalnie ujawniony ale wszystkich oficerów sprzysiężonych usunięto po Stanie Wojennym  poza 5 Dywizją Pancerną, jednak nikogo nie skrzywdzono a majora Jana Grudniewskiego wysłano do Ministerstwa Obrony Narodowej gdzie  zajmował  się bronią strzelecką a później  artylerią dużego kalibru mogącą strzelać pociskami atomowymi.

Jest to do dzisiaj nierozszyfrowana zagadka.

Trzykrotnie rozpoczynał doktorat, ale przełożeni nie dawali mu możliwości ukończyć zaocznego studiowania, metodą  awansowania go na wyższe stanowisko kilkaset kilometrów od uczelni.

W służbie wojskowej zaliczył osiem garnizonów.

W Ministerstwie Obrony Narodowej był inicjatorem tajnych ruchów kontestujących postkomunizm i wspólnie z grupą oficerów utworzył antykomunistyczne Stowarzyszenia Patriotyczne VIRITIM, które w konspiracji, przewidując upadek komunizmu przygotowywało podstawy teoretyczne przyszłego Suwerennego Państwa Polskiego.

Jan G. Grudniewski zajął się teorią Powszechnego Uwłaszczenia jako przejściem z socjalizmu w Kapitalizm Obywatelski i doktryna wojenną „Totalna Obrona Narodową” Jak Polska ma zachować swoja suwerenność leżąc między mocarstwami: Rosją i Niemcami.

Był inspiratorem przy pomocy Solidarności Walczącej   I Krajowego Referendum Uwłaszczeniowego 18 lutego 1996 r. Referendum Lewica uznała za nieobowiązujące. Nie udało się Powszechne Uwłaszczenie, ale wg jego koncepcji służby mundurowe i uczciwie rządzone Spółdzielnie Mieszkaniowe Stały się właścicielami ziemi pod budynkiem i mieszkań tworząc Wspolnoty Mieszkaniowe. Skorzystało z tego 250 tysięcy rodzin.

W latach 1992 r.-1994 r. na osobiste polecenie Premiera Jana Olszewskiego  objął funkcję zastępcy dowódcy  I Dywizji Zmechanizowanej im Tadeusza Kościuszki w Legionowie pod Warszawą z poleceniem,  aby nie dopuścić do wojskowego zamachu stanu możliwego do wykonania ta dywizją.

Od młodości interesował się psychotroniką i osiągał w tej dziedzinie duże sukcesy. Na początku lat 90-tych miał szkolić oficerów wywiadu w umiejętnościach psychotronicznych ale Rosjanie na to się nie zgodzili przysyłając swoich instruktorów. Służby ciągle podejrzewały go, że prowadzi podziemna działalność szkodliwą dla ówczesnej władzy.

W 1994 r. w wieku 49 lat wysłano go na wcześniejsza emeryturę do przymusowego „ stanu w spoczynku” a nie rezerwy, aby przy zmianie władzy nie mógł być rehabilitowany i przywrócony do służby.

Mając do tego uzdolnienia  podjął działalność gospodarczą handlową a później  w zakresie usług medycznych,  specjalizując się kręgarstwie i chorobach kręgosłupa. Obecnie jego syn przejął praktykę w Warszawie, mając studia menedżerskie i medyczne.

Na emeryturze był   współpracownikiem i adiutantem dowódcy partyzanckiego gen. Antoniego Hedy pseudonim “Szary”. Służbę wojskową zakończył w stopniu podpułkownika.

W stanie spoczynku za działalność patriotyczną i wojskową,  awansowany rozkazem Ministra Obrony Nr 469 z 30 maja 2007 r. na pułkownika WP.

W 2004 r. od reaktywatora Polskich Drużyn Strzeleckich(1994r.) Komendanta Płk DS. Ludwika Wasiaka przejął Komendanturę  Naczelną  PDS tej organizacji. Został wybrany na Komendanta Naczelnego  Polskich Drużyn Strzeleckich(PDS).

Według tytulatury tej organizacji nadano mu w 2005 r. stopień Generała Brygady Drużyn Strzeleckich  i Generała Dywizji DS w 2008 r.  Są to stopnie strzeleckie a nie wojskowe.

Z  organizacji liczącej 30 osób przez 17 lat zbudował organizacje patriotyczną mającą prawie 4 tysiące umundurowanych członków i 18 okręgów w tym dwa zagraniczne: w Estonii i USA (Nowym Yorku).

Był współpracownikiem w Polsce  emigracyjnego Prezydenta RP na Uchodźctwie Juliusza Nowina Sokolnickiego a nawet jego pełnomocnikiem wojskowym na Polskę.

Podpisał w dniu 09-09-2008 r. wspólnie z Kapelanem Komendy Naczelnej PDS generałem DS. Stanisławem Rospondkiem  umowę z Prezydentem Sokolnickim o patronacie Prezydenta NU nad Polskimi Drużynami Strzeleckimi i przejęciem przez Komendę Naczelną Prezydenckich prerogatyw: o wyróżnianiu i awansowaniu zasłużonych Patriotów.

Sokolnicki wyróżnił go najwyższymi odznaczeniami Orderu św. Stanisława Biskupa Męczennika.

Był organizatorem i założycielem partii politycznej  Nr  33 Polski Ruch Uwłaszczeniowy, pierwszy w Polsce publikował opracowania o konieczności Powszechnego Uwłaszczenia przy przejściu z ustroju  socjalistycznego  w kapitalizm.

Wydał w 1995 r. książeczkę „Uwłaszczenie Narodu Polskiego, czyli jak odzyskasz 100 milionów”. Na bazie jego koncepcji uwłaszczenia Lech Wałęsa prowadził kampanię wyborczą pt. „100 milionów dla każdego”. W organizacji objął funkcję Przewodniczącego Partii. Umiał dobierać współpracowników i starał się by wyrastali na wielkie osobowości. Trzymał się dobrych zasad i nie był przekupny.

Był wydawcą pisma “Polski Przegląd Prawicowy”. Współpracował  Janem Kobylańskim i z Unią Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej(USOPAŁ).  Był honorowym członkiem władz USOPAŁ. Kilkakrotnie przebywał zaproszony w Urugwaju i na Teneryfie na konferencjach USOPAŁ. Był inicjatorem powołania Światowego Kongresu Polonii jako organizacji międzynarodowej Polaków za granicą.

W wyborach parlamentarnych w 2011 r. jako niezależny  kandydował do Senatu z ramienia Polski Patriotycznej.

W 2014 zgłosił swoją kandydaturę w senatorskich wyborach uzupełniających  z ramienia Polskiego Ruchu Uwłaszczeniowego, ale mając 9 dni na zebranie podpisów,  nie zdołał  zarejestrować Komitetu Wyborczego. Poparł wówczas kandydata Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwina Mikke.

Został odznaczony m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi, Srebrnym Krzyżem Legionowym, Złotym Krzyżem Oficerskim II Klasy 100 lecia PDS,  Złotym Krzyżem Oficerskim I klasy 100-lecia Polskich Drużyn Strzeleckich oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Królewskiego Orderu Św. Stanisława BM.

Sprawnie prowadzi zachowującą ciągłość historyczną organizację paramilitarną Polskie Drużyny Strzeleckie które w 2021 r. będą obchodziły 110 rocznice istnienia, a która w wielkiej roli była zaczątkiem powstania w 1918 r. Wojska Polskiego.

Ma też Jan G. Grudniewski wielu przeciwników, na ogół dawnych politruków, tajnych współpracowników służb i ludzi niepożytecznych, którzy wikłają go w procesy sądowe. Zazdroszcząc prężnie prowadzonej Organizacji Patriotycznej PDS, zachowującą swoją niezależność od chwilowych trendów politycznych. Zazwyczaj wygrywa te procesy.

Hasłem Polskich Drużyn Strzeleckich jest „Bóg, Honor, Ojczyzna i Wolność.”

Działa od wielu lat w Stronnictwie Pracy partii politycznej założonej w 1937 r. przez Ignacego Paderewskiego, jako sprzeciw „kultowi jednostki „ówczesnego Marszałka Rydza Śmigłego.

Pełni od kilku lat funkcję Szefa Rady Politycznej SP i jest autorem programu tej Partii.

W 2020 r. opublikował książkę pt: TOTALNA OBRONA NARODOWA” Jak Polska ma zachować swoja suwerenność leżąc między mocarstwami: Rosją a Niemcami?

Jest to nowatorskie rozwiązanie  tematu,  który dla wielu wojskowych i polityków może stanowić  rozwiązanie „kwadratury koła” a które jest stale aktualne.

 

Powyższa biografia może być udostępniana na licencji: CC BY-SA 3.0